Nauczyciele mogą liczyć na podwyżki o 2024 roku. W większości przypadków wyniosą one 30 procent, choć niektórzy mogą liczyć nawet na więcej. Premier Donald Tusk potwierdził te zmiany i zapowiedział, że rząd nie zapomniał również o nauczycielach przedszkolnych.
O podwyżkach dla nauczycieli mówiło się od dłuższego czasu, ale pojawiały się różne informacje i nie było pewne czy rzeczywiście staną się one faktem. We wtorek premier Donald Tusk uspokoił oczekujących na oficjalne informacje nauczycieli.
– W budżecie na rok 2024 zapewniliśmy środki na podwyższenie średnich wynagrodzeń nauczycieli o 30%, a w przypadku nauczycieli początkujących 33%. Chodzi o to, że 30% podwyżka w przypadku nauczycieli początkujących, a więc najmniej zarabiających nie wynosiłaby obiecanych 1500 złotych i stąd potrzeba zwiększenia do 33%. – powiedział Donald Tusk.
– Pamiętaliśmy także zgodnie z naszymi zobowiązaniami o nauczycielach i nauczycielkach przedszkolnych. Tutaj przeznaczyliśmy dodatkowe 2,3 miliarda złotych dotacji przedszkolnej dla samorządów na sfinansowanie podwyżek dla nauczycieli w przedszkolach. TO samo dotyczy nauczycieli akademickich. W budżecie na to pieniądze się znalazły – dodał premier.
Przed wyborami „w 100 konkretach” Platformy Obywatelskiej znalazł się zapis o podwyżkach dla nauczycieli w wysokości 30 procent, ale nie mniejszych niż 1500 zł brutto. Potem zapis ten uległ zmianie, co budziło wątpliwości, które ostatecznie zostały rozwiązane.
Wszyscy nauczycieli otrzymają więc przynajmniej 1500 zł brutto podwyżki, co z pewnością zostanie przyjęte z entuzjamem.