Okres świąteczny to czas, kiedy wiele osób szuka relaksu przy ekranie, wybierając filmy, które łączą w sobie dynamikę akcji z odrobiną ciepła i luzu. “Kontrola Bezpieczeństwa” (oryg. Carry-On) wydaje się idealnym wyborem dla tych, którzy chcą oderwać się od codzienności, nawet jeśli oznacza to przymknięcie oka na pewne fabularne uproszczenia.
Gwiazdy w akcji
Film przyciąga uwagę przede wszystkim obsadą. Taron Egerton jako Ethan Kopek to wcielenie każdego z nas – przeciętnego człowieka w nieprzeciętnej sytuacji. Jego bohater zmuszony jest zmierzyć się z zagrożeniem terrorystycznym, działając pod ogromną presją. Egerton po raz kolejny udowadnia, że potrafi nadać swoim rolom autentyczności i zaangażowania, choć tym razem nie ma tu miejsca na emocjonalne niuanse.
Na szczególną pochwałę zasługuje również Jason Bateman w roli zimnokrwistego antagonisty. Jego gra nadaje filmowi dodatkowego napięcia, a sceny konfrontacji między nim a Egertonem są jednymi z najlepszych momentów produkcji.
Fabuła: prostota z przymrużeniem oka
Scenariusz filmu jest w dużej mierze przewidywalny, co może rozczarować widzów szukających czegoś więcej niż tylko czystej rozrywki. Nie brakuje tu uproszczeń czy wręcz niedorzeczności, szczególnie w kontekście działań terrorystów na zatłoczonym lotnisku. Jednakże, święta to czas, kiedy takie detale mogą zejść na dalszy plan.
Film nadrabia te braki wartką akcją i licznymi zwrotami fabularnymi, które, choć czasem schematyczne, potrafią przykuć uwagę widza. Relacje między bohaterami mogłyby być lepiej rozwinięte, ale ich powierzchowność nie odbiera filmowi uroku lekkiego thrillera.
Scenografia lotniska, minimalistyczna i klaustrofobiczna, stanowi doskonałe tło dla wydarzeń. W połączeniu z napięciem związanym z presją czasu, miejsce akcji przypomina klimatem klasyki kina akcji, takie jak “Szklana pułapka”. Choć “Kontrola Bezpieczeństwa” nie dorównuje tej legendzie, z pewnością może stanowić jej lżejszą, bardziej współczesną wersję.
Dla kogo jest ten film?
“Kontrola Bezpieczeństwa” to propozycja dla tych, którzy w trakcie świątecznej gorączki chcą po prostu odpocząć przy czymś niezobowiązującym. Dla fanów Tarona Egertona czy Jasona Batemana film może być obowiązkowym punktem programu. Nie jest to kino wybitne ani przełomowe, ale dostarcza dokładnie tego, czego można oczekiwać – rozrywki. To świąteczny thriller akcji, który, mimo swoich wad, sprawdza się jako przyjemna odskocznia od codzienności. Nie wymaga od widza wielkiego zaangażowania, ale potrafi wciągnąć na tyle, by zapomnieć o przedświątecznym chaosie. Jeśli szukasz filmu na zimowy wieczór z kubkiem herbaty w ręku, warto dać mu szansę.
Jeśli obejrzycie “Kontrolę Bezpieczeństwa” to dajcie znać w komentarzach, jak Wam się podobał ten film.